Akcja ratunkowa rozpoczęta – RAO R-63 znalazł się na stole operacyjnym, rozebrany na części i gotowy do zabiegów. Na początek zająłem się tym, co nie wymagało wielkich przygotowań. Wyciąg okularowy należał do najgorzej wyglądających elementów. Największy problem stanowiło zniszczenie warstwy chromu na wysuwanej tulei, który łuszczył się i odpadał nawet podczas czyszczenia.
Nie mając pomysłu co z tym zrobić, postanowiłem wymienić ten element na tuleję z Kenko TA-910. Ma ona dokładnie tę samą średnicę i zębatkę. Jest jedynie nieco dłuższa i posiada dwa bafle zamiast jednego.
Podczas czyszczenia okazało się, że aluminiowe pokrętła fokusera są bardzo mocno spatynowane. Na powierzchni znajdowały się ślady uderzeń, niedające się usunąć wżery i warstwa brzydkiej patyny. Nie dało się jej usunąć nawet środkami do polerowania aluminium.
Na szczęście po wymianie elementów wyciągu w większym modelu RAO R-74 zostały mi oryginalne pokrętła w bardzo dobrym stanie. Są identyczne z tymi, których nie mogłem doprowadzić do akceptowalnego wyglądu. Postanowiłem że one również zostaną wymienione.
Okazało się, że nowa tuleja pasuje idealnie. Uzupełniłem brakującą podkładkę poślizgową i wyregulowałem fokuser tak, że odzyskał osiowość oraz działa płynnie i pewnie. Po zamontowaniu nowych części skorzystałem z dobrej pogody i zrobiłem szybki test na Jowiszu. Na pierwszy rzut oka obraz nie różnił się od tego, co widziałem podczas pierwszej sesji obserwacyjnej z oryginalną tuleją wyciągu.
Stosując tuleję innej długości warto sprawdzić, czy nie będzie ona przycinała stożka światła. Spróbowałem rozrysować układ optyczny tego teleskopu zakładając, że stosowany jest okular wykorzystujący pełną średnicę tulei okularowej – czyli 0,965”. Wbrew pozorom istnieją takie ekstremalne konstrukcje, czego przykładem jest „szerokokątny” okular Unitron/Polarex Monochro 40. Wydaje się, że nawet w takim wypadku nowa tuleja nie zaburza jeszcze drogi promieni światła – ale pod warunkiem, że nie stosuje się kątówki, która przesuwa cały układ wyciągu w kierunku obiektywu.
A oto jak prezentuje się wyciąg po całej operacji:
Zobacz także:
- Royal Astro R-63: japoński leń patentowany
- Royal Astro R-63: Lakierowanie tubusu teleskopu
- Royal Astro R-63: Finał renowacji – statyw i montaż
- Royal Astro R-74: Król przybywa do Polski