Sierpniowe podejście do Morza Przesileń, tym razem pochwyconego o zachodzie, gdy niknie już mrokach księżycowej nocy. Nazwa Bagna Snu (Palus Somni) wydaje się do tej sytuacji bardzo adekwatna…
Jeszcze jedno ujęcie tego samego obszaru pokazanego w nieco większej skali, wykonane tego samego wieczora:
Być może nie wszyscy pamiętają, że bazaltowe równiny księżycowe, to nie tylko większe i mniejsze morza, ale także niewielkie obszary nazywane jeziorami. Oczywiście określenie to nawiązuje wyłącznie do ich niewielkich rozmiarów. Morfologicznie są to takie same „morza” jak Morze Jasności czy Ocean Burz. Jest ich całkiem sporo (20) – niemal tyle co księżycowych mórz (22). Jednak jako obiekty niewielkie rzadko bywają uwzględniane na mapach i w związku z tym nie wszyscy je znają.
Jednym z nich jest Jezioro Dobroci (Lacus Bonitatis), widoczne jako równinny, ciemniejszy obszar otaczający od strony północno-wschodniej duży krater Macrobius, wyróżniający się na zdjęciu rozmiarami i warstwowo opadającymi ścianami.
Na koniec ujęcie okolic Morza Przesileń z 25 czerwca tego roku. Młody Księżyc znajdujący się nisko na horyzontem przybiera barwę żółto-pomarańczową, a padające od wschodu światło tworzy zupełnie inną atmosferę. Prawda, że wcale nie jest sennie?
Zobacz także:
- Cztery grzbiety Morza Przesileń
- Lacus Somniorum. Największe jezioro wśród księżycowych mórz
- Messier i Messier A: Trzy kratery w jednym