Zdania na temat przydatności testów fotograficznych w ocenie jakości optyki są podzielone. W dyskusjach podnosi się, że dodatkowy i trudny do oszacowania wpływ na efekty ma zarówno detektor (kamera) jak i sposób obróbki.
To wszystko oczywiście prawda, jednak mimo tych zastrzeżeń efekty połączenie starych klasycznych instrumentów z możliwościami współczesnej fotografii cyfrowej i obróbki komputerowej niezmiennie mnie fascynują. Jest to okazja aby zaprezentować możliwości teleskopu i porównać go z innymi instrumentami – rzecz jasna pod warunkiem utrzymania zbliżonych warunków wykonywania zdjęć.
Pochodzącemu z 1976 roku japońskiemu refraktorowi Carton T-620 poświęciłem osobny wpis, prezentując zarówno sam model jak i egzemplarz tego rzadkiego, „klasycznego” instrumentu, który dotarł do mnie z Niemiec. Tutaj wspomnę tylko że teleskop ma średnicę 60 mm, ogniskową 910 mm, co daje światłosiłę lekko poniżej F:15.
14 czerwca 2021 roku, w ponad 45 lat po tym jak Carton T-620 opuścił sklep wyruszając w podróż po świecie, która zawiodła go ostatecznie w okolice Krakowa, refraktor został zainstalowany na współczesnym montażu EXOS-2 i wyposażony w kamerę ZWO ASI 178MC.
Będący w pierwsze kwadrze Księżyc (ok. 18% oświetlonej tarczy) znajdował się zaledwie 18 stopni nad horyzontem, co oczywiście miało olbrzymi wpływ na jakość obrazu. Nie chcąc czekać na lepsze warunki i nie będąc pewnym pogody w następnych dniach, wykonałem jednak pierwsze w karierze tego refraktora cyfrowe zdjęcie Księżyca.
Czas na efekty – obraz został uzyskany z zestackowania 22% najlepszych ujęć wybranych spośród 1400 wykonanych podczas tej sesji. Co sądzicie? Moim zdaniem nieźle, jak na skromne 60 mm…
Księżyc
I kolejne podejście 2 dni później, gdy Księżyc był już nieco wyżej nad horyzontem, co oczywiście przełożyło się na większą precyzję szczegółów:
18 czerwca, Księżyc jeszcze nieco wyżej, co przełożyło się od razu na lepszą rozdzielczość obrazu:
19 i 20 czerwca, podobne warunki obserwacji:
Jowisz
Czas na test planetarny. Około godziny 2 nad ranem nad południowo-wschodnim horyzontem można w czerwcu tego roku obserwować przesuwającego cię coraz bardziej na południe Jowisza. To dobra okazja aby sprawdzić co ten mały refraktor jest w stanie pokazać na największej planecie Układu Słonecznego.
AKTUALIZACJA:
We wrześniu warunki obserwacji Jowisza znacznie się poprawiły. Powtórzyłem wówczas testy fotograficzne, a wykonana tym refraktorem 2 września fotografia planety jest najlepszym zdjęciem Jowisza jakie udało mi się uzyskać przez instrument o 60 mm średnicy:
Carton, Towa, Unitron/Polrex – test porównawczy
Czerwcowa pogoda pozwoliła mi na przeprowadzenie 5-dniowej sesji obserwacyjnej, której nie mogłem nie wykorzystać do porównania możliwości tego teleskopu z innymi klasycznymi „Japończykami” o tej samej średnicy i światłosile F:15. 19 czerwca wykonałem zdjęcie porównawcze z użyciem teleskopu Towa 6305-N (60/900 mm), a następnego dnia testy poszerzyłem o teleskop Polarex 114 (60/900 mm). Materiał z tych prób znajdziecie w osobnym wpisie, w którym prezentuję także niepoddane obróbce „surówki” wprost z oprogramowania stackującego AutoStakkert!
Carton T-620 w akcji…
A oto jak prezentuje się ten japoński klasyk na współczesnym montażu EXOS-2. Teleskop jest tak lekki, że dołączona do montażu oryginalna przeciwwaga okazała się zbyt ciężka. W zastępstwie przeciwwagi świetnie sprawdził się znacznie lżejszy zwój drutu wiązałkowego…
Zobacz także:
- Carton T-620 – 60 mm japońskiej klasyki
- Carton , Towa, Unitron/Polarex: test fotograficzny „klasyków” 60 mm